top of page

Zimny kompres. Letni napój na bazie herbacianego syropu

  • Zdjęcie autora: Ludmiła Kwiatowa
    Ludmiła Kwiatowa
  • 22 lip
  • 2 minut(y) czytania

Z herbaty można zrobić coś więcej niż tylko napar. Można zrobić syrop – gęsty, ziołowo-kwiatowy koncentrat, który wystarczy rozcieńczyć wodą lub tonikiem i podać z lodem. Tak powstaje Kompres – napój chłodzący ciało i porządkujący zmysły. To nie lemoniada. To napar zamknięty w syropie – intensywny, wyrazisty, przypominający kojący syrop na kaszel albo słodkie, ziołowe cukierki z dzieciństwa.



Jak zrobić syrop z Kompresu?

Składniki:

  • 30 g mieszanki herbaty Kompres (ok. 4–5 łyżek)

  • 500 ml wody

  • 250–300 g cukru


Przygotowanie:

  1. W garnku połącz wodę z cukrem i dodaj mieszankę ziołowo-kwiatową.

  2. Doprowadź do wrzenia, a następnie gotuj na małym ogniu przez 20–30 minut – aż płyn nabierze koloru i lekko zgęstnieje.

  3. Odstaw do ostygnięcia.

  4. Przecedź przez drobne sitko lub gazę i przelej do butelki. Przechowuj w lodówce (do tygodnia).


Jak pić?

Do szklanki z lodem wlej:

  • 1–2 łyżki syropu z Kompresu

  • sok z cytryny (opcjonalnie)

  • uzupełnij wodą gazowaną lub tonikiem

Możesz dodać świeże zioła – np. tymianek, miętę albo bazylię. Sprawdzi się też plaster ogórka lub porzeczki.


Smak?

Kompres to mieszanka pąków sosny, garbnikowych kwiatów (mak, malwa czarna) i wyrazistych ziół: szałwii i tymianku. W syropie ta kompozycja nabiera balsamicznej głębi – ziołowej, żywicznej i lekko kwiatowej. Pąki sosny i tymianek dodają chłodzącej świeżości, szałwia wnosi lekką pikantność, a malwa i ślaz gładko łączą wszystkie warstwy smaku. To napój, który działa jak zimny kompres – dosłownie i w przenośni.

W upalne dni najlepiej serwować mocno schłodzony – z dużą ilością lodu, wyjęty prosto z lodówki.

Działa jak chwilowe zacienienie – dla ciała i głowy.

ree






KOMPRES | Herbata kwiatowa

Aromatyczna herbata, której intensywny, ciemny kolor pochodzi z kwiatów malwy, ślazu i maku. Leśne i ziołowe nuty wprowadzają pąki sosny, szałwia i tymianek.





 
 
 

Komentarze


bottom of page